Pan Łukasz Wiciarz jest człowiekiem wyjątkowym. Na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które w naszym kraju, tak jak on zajmują się zawodowo rzeźbieniem figur szachowych. W czwartkowe popołudnie przyjął nas w swojej niewielkiej pracowni, przypominającej szachową wersję Krainy Czarów. Mogliśmy zobaczyć, jak z kawałka sosnowego drewna pan Łukasz wyczarowuje nową figurkę. A figury różny wielkości, różnego autoramentu, różnej barwy, jak prawdziwe armie stające do walki w obronie króla. Mogliśmy zobaczyć tę pierwszą rzeźbę, mającą już ponad 15 lat: kota w bucie i te najnowsze: szachy przygotowane dla mistrza Dudy. Aż w nas pojawiła się chęć by zastosować jakiś królewski gambit.