Kto zna(ł) Pilcha mógłby powiedzieć ,,w końcu…”, bo rzeczywiście ,,Pod Mocnym Aniołem” to dzieło (tak, dzieło) wybitne, najzwyczajniej w świecie traktujące o wódce. To w zasadzie studium tego trunku i jego pochodnych albo jego użytkowników, bohaterów powieści, którzy co do jego popłynęli wódczanym nurtem. Beznadziejne losy głównego bohatera i narratora jednocześnie dogłębnie pokazują, jak działa uzależnienie. Ktoś mógłby powiedzieć, że temat oklepany na wskroś, ale mam poczucie, że nikt w polskiej literaturze nie napisał z takim wyczuciem i kunsztem o alkoholizmie. Najwyższe notowania za styl. Zapraszam do dyskusji, p. Iza
PS Na podstawie książki Wojciech Smarzowski wyreżyserował film o tym samym tytule. Dla niektórych rola życia Roberta Więckiewicza.
DKL, dzisiaj, 14:00, sala M3