Kolejna propozycja z kręgu literatury japońskiej:) W zasadzie ten autor to klasyk, trudno byłoby o nim zapomnieć. Kafka nad morzem, to przynajmniej dla mnie, typ literatury bardzo głębokiej i… gęstej na swój sposób – ci, którzy przeczytali lub przeczytają będą wiedzieć, o co chodzi:) Murakami serwuje dynamiczną i nieprzewidywalną narrację, jak i ogrom odniesień kulturowych – te z kolei naprawdę warto kojarzyć;)
Zachęcam do dyskusji:)
IH
(DKL, dzisiaj, 16:00)