Kominy, piece, fabryki stały się znakami rozpoznawczym dla dziewiętnastowiecznego krajobrazu przemysłowego, stojąc okrakiem pomiędzy proletariatem i burżuazją aż do tzw. sprzężenia zwrotnego, jakim była rewolucja robotnicza. Jednak tym razem bez konkretnych bohaterów w tle chciałabym skupić się najważniejszych procesach, które z jednej umożliwiły powstanie cywilizacji przemysłowej – bez tabelek, bez statystyk, bez wykresów (no może jeden), a z drugiej dały początek kapitalizmowi i to w pełnym tego słowa znaczeniu.
Zapraszam
IH
(Wykład historyczny, dzisiaj, 14:00)