Jeszcze trochę ponad dwa tygodnie i znów będziemy śpiewać, że „Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina”… A jednak po środowym wykładzie zapewne w wielu naszych kolędach tej wesołości będzie mniej, bo w tym jakże nam bliskim a zarazem obcym świecie nie jest bardzo radośnie.
To prawda, że z jednej strony ludzie starają się żyć normalnie, pracować, bawić się, spotykać… Z drugiej – jak inne jest życie w cieniu rosnącego wciąż na kształt betonowego węża wysokiego muru, wobec pełnych nieufności izraelskich żołnierzy na niezliczonych check point’ach, w państwie, które w zasadzie zanika pod trwającą już ponad pół wieku okupacją…
A jednak rozświetlona choinka w samym centrum „najmniejszego spośród plemion judzkich” przypomina już teraz, że właśnie tu, w jednym z najbardziej niespokojnych miejsc na świecie, narodziła się kiedyś nadzieja największego pokoju.
Trochę inaczej będziemy śpiewać w tym roku o Betlejem dzięki wykładowi pani Ewy Górskiej, absolwentki studiów bliskowschodnich na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, obecnie doktorantki w Katedrze Socjologii Prawa oraz w Zakładzie Badań Problemów Ludnościowych w Instytucie Socjologii UJ. Czy mogliśmy sobie wymarzyć lepsza osobę, która opowiedziałaby nam jak to jest dzisiaj w Betlejem?
(tekst: Kamil Cyganik, zdjęcia: Ewa Górska + archiwum szkoły)
