10 pażdziernika był dla nas dniem szczególnym.
Do naszej szkoły przybyła pani Lidia Maksymowicz. Osoba, która jako małe dziecko, wraz z dziadkami i mamą trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau.
Dziadkowie zostali skierowani do komory gazowej. Natomiast matka, chociaż była rozdzielona z córką, starała się opiekować dzieckiem w czasie obozowego życia. Pani Lidia wspominała, jak mama dawała jej warzywa, znalezione w czasie wyjść do pracy poza obóz. Jak wieczorami narażając się, czołgała się pod barak, aby zobaczyć swoje kilkuletnie dziecko. Pani Lidia pamięta jak chowała się w najciemniejsze zakamarki przed zbliżającymi się krokami doktora Mengele, zwanego “aniołem śmierci”.
W czasie wyzwolenia obozu, poinformowano panią Lidię, że jej mama nie przeżyła, kilkuletnim dzieckiem zaopiekowała się rodzina z Oświęcimia. Pani Lidia lubiła zabawę w “obóz”, stawiała dzieci w szeregu i wysyłała je, w jedną i drugą stronę (do obozu). Szukając informacji, po wielu latach dowiedziała się, że jej mama biologiczna żyje. Doszło do spotkania, jednak mama p. Lidii została na terenie byłego Związku Radzieckiego, a pani Lidia zamieszkała w Krakowie, założyła rodzinę i czerpie radość z podróżowania.
Pani Lidia Maksymowicz bardzo lubi dzieci i młodzież, mogliśmy tego doświadczyć w ten szczególny dla nas dzień.