• Wyjazd Integracyjny Klasy 1D

    A tu opis wyjazdu integracyjnego klasy ID pióra Tobiasza i parę zdjęć z wyjazdu 😀

    Klasa Id postanowiła nie szukać daleko i wybrała się do Rabki Zdroju. Na miejsce przyjechaliśmy już we wtorek i wieczór spędziliśmy na rozpakowaniu się oraz dokonywaniu ostatnich szlifów i poprawek w planie wyjazdu. Środę (jak w sumie każdy dzień) zaczęliśmy od jutrzni, potem zjedliśmy jajecznicę przygotowaną, jak w zeszłym roku, przez Tobiasza i dziewczyny (taka nasza nowa, świecka tradycja). Następnie wyruszyliśmy na Luboń Wielki. Jakiś czas szliśmy razem, ale potem podzieliliśmy się na dwie grupki – jedna zbierała cashe z panem Kamilem, a druga gramoliła się prosto na szczyt. Po powrocie zjedliśmy przepyszny obiad przygotowany przez Olka, Klarę i panią Karolinę. Wieczór spędziliśmy na śpiewograniu, które przeciągnęło się aż do nocy. W czwartek zwiedzaliśmy Rabkę. Zaczęliśmy od zobaczenia rezydencji, w której podczas II Wojny kryli się partyzanci. Potem udaliśmy się do parku zdrojowego, gdzie spędziliśmy ponad godzinę spacerując i rozmawiając (przeważnie dwójkami i trójkami). Kolejną atrakcją było Muzeum Władysława Orkana mieszczące się w zabytkowym drewnianym kościółku z pierwszej połowy XVII wieku. Okazało się ono nadspodziewanie ciekawe. Wtedy okazało się, że jesteśmy już całkiem głodni i poszliśmy na pizzę. Kiedy wszyscy się najedli, wróciliśmy do ośrodka. Tam do końca dnia integrowaliśmy się, czyli graliśmy w ping-ponga, skakaliśmy na trampolinie, uczyliśmy się grać w brydża, a także , co najsmaczniejsze – grillując. Oczywiście po harcersku, na drewnie, bez sztucznej podpałki. Jak można się było spodziewać, uczta przekształciła się w kolejne śpiewogranie. W piątek spakowaliśmy się i uprzątnęliśmy nasze pokoje dwa razy szybciej, niż się było to w planie więc udało nam się wrócić do Krakowa jeszcze w porze obiadowej. Rozstaliśmy się ze smutkiem, ale na szczęście tylko na dwa dni